Polscy żołnierze wracają do Iraku. 60 instruktorów sił specjalnych będzie szkolić irackich wojskowych i policjantów do walki z tzw. Państwem Islamskim. Do Kuwejtu wysyłamy z kolei cztery samoloty F-16 oraz 150 osób obsługi. Według rządu to misja rozpoznawcza i szkoleniowa.

Opozycja krytykuje decyzję. Grzmi, że czas jest niewłaściwy, że przed szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży wystawiamy się na strzał ze strony terrorystów. W sejmowych kuluarach politycy prześcigają się, że musi być w tym jakiś deal. Pytamy jaki?
Więcej
    Komentarze
    Nie ma o co pytać. Chodzi o obłaskawienie amerykanów, żeby się tak nie czepiali naszej"dobrej zmiany".
    już oceniałe(a)ś
    17
    15
    Opozycjo do kogo ty mowisz ? do gluchych i slepych ? W Mon rzadzi patologia chora psychicznie !
    już oceniałe(a)ś
    11
    10
    Pisowskie cwaniaczki wymyslily sobie ze ak choc troche popra Amerykanow na Bliskim Wschodzie, to Amerykanie nie beda sie czepiac ze Kaczynski ogranicza demokrace, bo chce byc takim tyrankiem, wodzem i trzymac wszystkich na smyczy.Poza tym glupki licza ze Amerykanie obronia Polske , bo te pieniadze, ktore byly na uzbroenie polskiej armii sa teraz potrzebne do przekupowania zwolennikow "dobrej zmiany" i Polska jak zwykle bedzie bezbronna za to z ministrem obrony chorym psychicznie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    5