- Jeśli nie będziemy wracali do spraw polsko-ukraińskich, jeżeli będziemy zbywali milczeniem takie listy, jak ten Ukraińców [przyp. 'Przebaczmy i prosimy o przebaczenie'], to może się zdarzyć coś gorszego, polska polityka wschodnia stanie się ciasną polityką, polityką nacjonalistyczną, w której dominować będzie zainteresowanie kresami, ale kresami rozumianymi przez II RP - mówi Paweł Kowal w rozmowie z Wojciechem Maziarskim, komentując aktualne tendencje w Polsce w zakresie polityki wschodniej i stosunków polsko-ukraińskich.
Więcej
    Komentarze
    Nie mogę się oprzeć, muszę to napisać! PiSowscy zaprzańcy wołyńscy!!!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Potomkowie morderców z UPA SS Galizien 150 tys. Polaków zamordowanych bestialsko na Wołyniu Polili i niszczyli Warszawę po powstaniu. Takie BYDLAKI chcą przeprosin?Kowal spieprzaj na Ukrainę i to szybko!!!!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    W kwestii ukraińskiej może PiS zgadza się z Michnikiem ale Polacy w kwestii ukraińskiej nie zgadzają się z PiS, a tym bardziej z Michnikiem. A Ty Kowal masz u Polaków prze...ne, dożywotnio!!!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    A ja obu Panom przypomne inne znane cytaty "Dziadka " dotyczace Ukrainy: "Na Wschodzie to sprawa inna – tu są drzwi, które się otwierają i zamykają i zależy, kto i jak szeroko siłą je otworzy." - " Historia Polski " - Józef Piłsudski *** "Czeka nas (...) wielki wysiłek, na który my wszyscy, nowoczesne pokolenie, zdobyć się musimy, jeżeli chcemy zabezpieczyć następnym pokoleniom łatwe życie, jeżeli chcemy obrócić tak daleko koło historii, aby wielka Rzeczpospolita Polska była największą potęga nie tylko wojenną, lecz także kulturalną na całym wschodzie." - przemówienie Piłsudskiego na obiedzie w Lublinie, 11 stycznia 1920. *** Dokladnie w czasie opublikowania w/w listu wladze Ukrainy nazwaly glowne ulice w Kijowie imieniem Bandery i Szuchnewycza. Ukraina powoli przepoczwarza się w geopolitycznego nowotwora a dokładniej mówiąc w groteskowy mafijno-oligarchiczny wrzod na dupie Europy... Jakże nie nazwać groteskowym twór państwowy, którego jedna część jest usiana pomnikami Stepana Bandery a druga pomnikami Lenina, a jego prezydent żydowskiego pochodzenia składa wieńce pod tablicami upamiętniającymi "bohaterskie czyny" żołnierzy OUN, UPA i SS Galizien. To właśnie z inicjatywy prezydenta Poroszenki (Walcmana), a nie faszyzujących majdanowców w rodzaju Tiahnyboka czy Jarosza w Ukrainie ogłoszono 14 października - święto ludobójców z UPA - dniem obrońcy ojczyzny. Nie wymyśliliby tego Kafka, Orwell i Mrożek razem wzięci. A dla was drodzy amatorzy od uprawiania brukowej polityki, zarówno "majdanowcy" jak i "anty-majdanowcy" - mam proste przesłanie: polityki nie robi sie a ulicy... problemy polityczne rozwiązywane są na forum parlamentu. To taki budynek gdzie wybrani przez naród posłowie... albo bardziej po waszemu delegaci zbierają się, kulturalnie polemizują i drogą demokratycznego głosowania uchwalają - umożliwiające normalne funkcjonowanie państwa - ustawy. Jako przedstawiciel narodu, który między innymi za sprawą swojej krótkwzroczności doświadczył kilku rozbiorów - póki nie jest jeszcze za późno - od serca, po bratersku radzę Wam spojrzeć na mape Europy Wschodniej i nie śpiesząc się z ogłaszaniem dyskryminacyjnych ustaw o języku zasiąść do wszech-ukraińskiego obywatelskiego "okrągłego stołu". W przeciwnym razie sprzątaniem waszej (na razie z lekka) ociekającej krwią i rozpadającej sie stajni Augiasza na dobre… a raczej na złe zajmą się uzbrojeni po zęby “fachowcy” - co gorsza - nie posiadający obywatelstwa Waszego Kraju. Obserwujac nieprzewidywalna atmosfere w powyborczej Polsce AD 2015 uwazam, ze znalazlyby sie u nas nieobliczalne nurty polityczne, ktore wspolnie z Wegrami i Rosja najchetniej rozparcelowalyby "chora Ukraine" i to nawet kosztem wypiecia sie na naszych sojusznikow na Zachodzie... Jezeli nienawisc do obecnego zlodziejskiego oligarchcznego rezimu osiagnie mase krytyczna (obecnie 30% Ukraincow jest bez pracy) sytuacji Waszego kraju nie oslodza roznace jak grzyby po deszczu fabryki czekoladek i wafelkow "Roshen"... Nie pomogą wam nawet tysiące braci Kliczków. Jedyna szanse dla Ukrainy widze w jej geopolityczej neutralnosci. Oprocz (de facto juz istniejacego) rozpadu panstwa Ukrainskiego pozostaje jeszcze perspektywa pozostania "dziwka "yankesa" albo zona "kacapa"...
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Wiele lat temu, jeszcze za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, odbudowano Cmentarz Obrońców Lwowa - miejsce szczególne, bo Polakom przypomina o zwycięstwie, a Ukraińcom o klęsce i końcu marzeń o niepodległej Ukrainie. Jakoś nie okazujemy Ukraińcom wdzięczności za pomoc przy odbudowie, za to z upodobaniem przypisujemy KAŻDEMU Ukraińcowi osobę Stepana Bandery, który dla większości Ukraińców jest postacią co najmniej dwuznaczną, hitlerowskim kolaborantem. Pamiętajmy, że dopiero od połowy XIX wieku Ukraińcy uświadomili sobie, że są odrębnym narodem i że gdy rozpadała się monarchia austriacka, pojawiła się nadzieja na odrębne państwo, niestety zdławiona polskimi rękami. Nie potrafiono znaleźć innego wyjścia. Szkoda. Zamiast wywoływać upiory przeszłości, spójrzmy w przyszłość.
    @janzdechlak Po cholerę wywoływać upiory, powinniśmy wymazać ludobójstwo na kresach z kart historii. Jednocześnie wywołujemy upiory przeszłości i obchodzimy corocznie Katyń, 17.09, 01.09, Oświęcim. Relatywizujemy historię akceptując kult UPA a potępiając zbrodnie Sowietów. Okazujemy wdzięczność Ukraińcom "pożyczając" 4,5 mld, więcej niż Chiny i Bank Światowy. W zamian mamy embargo na węgiel, mięso i fałszowanie historii przez ukraiński IPN.
    już oceniałe(a)ś
    9
    7
    @janzdechlak gratuluję mądrego wpisu
    już oceniałe(a)ś
    4
    7
    @janzdechlak Jakim kosztem odbudowano!!!! Podziękowania prezydentowi Kwaśniewskiemu ale przede wszystkim ludziom nad tym pracującym. Kto tam był ten wie że tablca pamiątkowa nie wmurowana. Bramę chcieli obalić ciągnąć czołgami liny. Polskość została i wróci.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0