Anakonda-16. W ramach desantu zrzucono na spadochronach ponad 1000 żołnierzy z różnych państw oraz sprzęt wojskowy - donosi Włocławski Portal Internetowy. Ćwiczenie rozpoczęło się po godzinie 15.00. Zaraz po lądowaniu żołnierzy amerykańskich z samolotów, na wysokości 400-500 metrów, wyskakiwali Polacy. - To ćwiczenie potwierdza, że możemy ze spokojem patrzeć w przyszłość, ponieważ mamy dobrych sojuszników - powiedział gen. Marek Tomaszycki, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Więcej
    Komentarze
    Mialo sie desantowac 2000 skoczkow i faktycznie cala masa szczesliwie wyladowala. Najciekawszy byl fakt, ze 1500 lecialo "non stop" przez slona wode, wiec takie wsparcie Polskich Sil Zbrojnych jest faktycznie mozliwe. W roku 1939 uderzenie Francji i Angli na Niemcy tez bylo mozliwe i na tym sie skonczylo. Obysmy nie musieli w praktyce sprawdzac czy to by dzialalo w duzej skali.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jesli general mowi ze mozna spokojnie patrzec w przyszlosc, to tak trzeba, tym bardziej ze za obrone odpowiada czlowiek znany z inteligencji, szczegolnej inteligencji, ale zawsze. Co prawda w 1939 roku Wodz Naczelny twierdzil ze polska kawaleria w tydzien zajmie Berlin, a minister spraw zagranicznych ze polscy zolnierze nie oddadza nawet guzika od munduru, ale ci panowie wyjechali z Polski natychmiat po wybuchu wojny wiec nie widzieli, ze zbyt optymistycznie patrzyli w przyszlosc.Cale szczescie ze Polacy nigdy nie uczyli sie na swoich bledach, wiec poki co moa byc spokojni i o to chodzi. O przyszlosci to niech mysli kon bo ma duza glowe.
    @aussie1inc <<<Co prawda w 1939 roku Wodz Naczelny twierdzil ze polska kawaleria w tydzien zajmie Berlin>>> Nie, w 1939 wódz naczelny niczego takiego nie twierdził. Generalicja miała pełną świadomość niemieckiej przewagi i doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że samotna Polska nie ma szans na zwycięstwo. Tyle że mylnie oszacowano czasowo możliwości obrony (liczono na 3-4 miesiące, a nie na tyleż tygodni) - jednak ten sam błąd popełniły wszak już po 1939 dużo od Polski potężniejsze państwa, jak Francja i ZSRR. <<<ale ci panowie wyjechali z Polski natychmiat po wybuchu wojny>>> Nie, ci panowie nie wyjechali z Polski natychmiast po wybuchu wojny, ale w 17 dni potem - kiedy wojna z Niemcami była już w oczywisty sposób przegrana, a do tego jeszcze od wschodu wkroczyli Sowieci. Alternatywą było dostanie się władz państwowych w ręce któregoś z wrogów i wsadzenie przez nich do ciupy albo zamordowanie, więc nie bardzo rozumiem jaka mogłaby być z tego korzyść dla kraju. W każdym razie po 1939 w ten sam sposób - tj. ewakuując się z kraju i kontynuując działalność na emigracji - postąpiły wszystkie po kolei władze państw napadniętych przez Hitlera, więc polskie nie były tu żadnym wyjątkiem (były nimi natomiast rządy Danii i vichystowskiej Francji, które wybrały zamiast tego kolaborację z Hitlerem - czy dla Polski byłby to wg Ciebie lepszy pomysł...?). Pzdr
    już oceniałe(a)ś
    0
    0