- Polityka to sztuka radzenia sobie z niespodziewanymi sytuacjami, ta na pewno jest niespodziewana - mówi Marcin Kierwiński, poseł Platformy Obywatelskiej i członek zarządu krajowego tej partii, komentując deklarację Pawła Adamowicza, który zapowiedział, że będzie startował na prezydenta Gdańska. Decyzja Adamowicza poważnie skomplikowały plany Grzegorzowi Schetynie, który zapewne liczył na wspólnego kandydata PO i Nowoczesnej. Dodatkowo senator PO Bogdan Borusewicz spotykał się Adamowiczem i namawiał go, żeby pomimo sprzeciwu władz partii i samego Grzegorza Schetyny, wystartował jednak w wyborach na prezydent miasta. Dominika Wielowieyska zapytała swojego gościa, czy ta sytuacja świadczy o wewnętrznym kryzysie. - Lepiej, żeby dyskusja o kandydatach nie była dyskusją publiczną - komentował Kierwiński i zapewnił, że Platforma zamierza wygrać wybory w większych miastach. Ta odpowiedź nie była wystarczająca dla prowadzącej program, która zapytała wprost o to, dlaczego PO nie chciała poprzeć kandydatury Adamowicza. Gość 'Crash testu' zapewnił, że były spotkania pomiędzy Adamowiczem a Schetyną i jego partia chce wybrać najlepszego kandydata spośród możliwych.

W dalszej części programu została poruszona kwestia oskarżenia pod adresem Adamowicza, któremu prokuratura zarzuciła fałszerstwo oświadczenia majątkowego z lat 2010-2012. Prezydent Gdańska miał nie wpisać w dokumentację dwóch mieszkań oraz zaniżyć kwotę posiadanych oszczędności. - Od tego jest prawo obrony, żeby się z tego rozliczyć. Jeżeli są postawione zarzuty, to pan Adamowicz musi obronić się przed sądem, co do tego nie ma wątpliwości - mówi poseł PO. Jednocześnie zauważył, że finansowanie Solidarnej Polski, samego Zbigniewa Ziobro czy Jacka Kurskiego nie wzbudziło zainteresowania prokuratury. Czy w Platformie Obywatelskiej zapanował chaos? Czym różni się Grzegorz Schetyna od Jarosława Kaczyńskiego? Czy PO i Nowoczesna porozumiała się w kwestii kandydatów w poszczególnych miastach? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w najnowszym odcinku 'Crash testu'.
Więcej
    Komentarze
    Przeciwko kandydatowi PiS powinien stanąć wspólny kandydat PO, Nowoczesnej i może z poparciem innych ugrupowań. Wspólny kandydat , z możliwie minimalnym negatywnym elektoratem wśród wyborców anty PiS. Prezydent Adamowicz nie jest takim kandydatem. Będzie też łatwym celem do ataku. Może ma pecha, ale tak się ułożyło, że prokuratura ma wobec niego zarzuty, i nie ważne czy jest winny, czy nie. Do czasów wyborów sprawa winy nie zostanie rozstrzygnięta niestety. Jeżeli będzie startował i dojdzie do drugiej rundy, to postawi wielu przeciwników PiS w bardzo trudnej sytuacji. Znowu będą musieli wybierać mniejsze zło. Myślę, że takiej sytuacji nie będzie, gdy wspólnym kandydatem będzie Jarosław Wałęsa. Kandydat bardziej neutralny, młodsze pokolenie i bez takich obciążeń. Prezydent Adamowicz powinien się wycofać, a swoje poparcie przekazać wspólnemu kandydatowi. Zrobi wtedy coś bardzo , bardzo odpowiedzialnego i dobrego, czego mu życzę. Odwagi, Panie Prezydencie.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    To nie tylko problem Adamowicza. Dwie kadencje z gębą pełna frazesów. Dwie kadencje ... ale nie my, posły i senatory. My, od koryta tak szybko nie damy się oderwać. Panie Kierwiński zacznijcie najpierw od siebie a dopiero póżniej rozdawajcie "frukty". Poseł - 20 lat w sejmie !!!! Ślepy, głuchy, oddzielony barierami od społeczeństwa z gwarancją "koryta" aż do końca swoich dni. Przecież ci i tamci tak samo działają. Dwie kadencje i .... wynocha!!!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Pan Kierwiński idzie w zaparte, używa argumentów w stylu "a u was biją Murzynów". Owszem biją i to mocno, ale co z tego? Pana Adamowicza powinni wyrzucić z PO, a przynajmniej zawiesić do czasu wyjaśnienia jego sprawy przez prokuraturę za "zapomniany" przez niego niemały skądinąd majątek. Zaś PO i wspólnie z N. i lewicą (tą od pani Nowackiej) mogłaby wytypować innego kandydata. Inaczej wygra PiS.
    @mopus11
    Gwoli ścisłości - Adamowicz od dawna nie jest w PO.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0