- Widziałam tylko screeny, których wiarygodność na pewno będzie musiała potwierdzić prokuratura - tak komentowała wicemarszałek Małgorzata Gosiewska z PiS pytanie o maile, które przesyłali sobie zdymisjonowany już wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak i inni 'dobrozmianowi' sędziowie. - W każdym razie to nie są żadne dowody, to jest jakiś materiał dziennikarski - dodawała w odpowiedzi na pytania Justyny Dobrosz-Oracz. Czy to znaczy, że nie ma afery i PiS bez powodu traci poparcie w sondażu?
Wszystkie komentarze
Ja na tomiast jestem zdziwiony obecnością Pani Gosiewskiej w polityce.To dla mnie mało wartościowa postać, to co jest jej "zasługą" to ślepe posłuszeństwo PiS.
Gdyby ktoś kiedyś chciał postawić pomnik PIS-owskiej Polski to jej zmarły mąż w slipach, sandałach, białych skarpetach i wylewającym się brzuchem byłby po prostu idealny.
pis-prostackiej polski.........., obraża Pan Polskę pisząc to dużymi literami... Już prawie 10 lat temu Duchy Katynia POKAZAŁY Polakom!!!!!!, że nie ma WSTĘPU na Umęczoną torturami Polskich Bohaterów Ziemię Katyńską, ŻADEN pis-prostak, pis-stworek !!!!!! Dlaczego kaczy kuper nie był i nie pojedzie na miejsce w którym zdechł "kochany" braciszek, boi się Duchów Katynia pokazały by pis-prostakowi Swoją Bolesną POLSKOŚĆ...., wie że też tam zdechnie..... Duchy TYLKO czekają...........
Robienie kariery politycznej na grupie małżonka brak /malunia/
Mąż miał bogatszą wyobraźnię. Biorąc choćby pod uwagę ilość pań na tym samym stanowisku...
Bo na trzeźwo to się nie da.
Po dwóch piwach to ohoho....
Szlampa? To język Gmyza. Nie polecam.
a czemu. oni mogą a my to nie. Czas głaskania się skończył.
wydaje się ze GW bezpłatnie reklamuje mety debilne o których zapomniano co mnie obchodzi ze to zero popiera zero to ta jakby iksinski popieral igrekowskiego