Poseł Dominik Tarczyński przez wiele miesięcy twierdził, że nie pobiera poselskiej pensji. 'Zrezygnowałem z pieniędzy publicznych. Nie pobieram. Mam swoją firmę. Zatkao kakao?' (pisownia oryginalna)- pisał na Twitterze.
Wszystko okazało się nieprawdą. Cały czas pobierał pełne uposażenie i nigdy nie wystąpił o jego pomniejszenie - potwierdziliśmy w Kancelarii Sejmu. Justyna Dobrosz-Oracz zapytała wprost, dlaczego skłamał...
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Ale to się niestety ludziom podoba.
Ludziom z PiS. Im większy cham tym bardziej go popierają. To dlatego byli przeciw PRL, tam takiego chamstwa nie było.
I jakże powszechne!
Jak Niesiołowski poleci ze swoją chamówą to ludziom też się podoba.
Takie zachowanie, moze sie "podobac" chyba tylko burakom w gumofilcach ...
nigdy za Niesiołem nie przepadałem, bo uważam go za oszołoma i szkodnika. Ale nawet on przy chamstwie PISiorów to dobrze ułożony człowiek o wyważonym języku.
P. Niesiołowski polemizuje w sposób niekoniecznie miły dla dyskutanta, ale go nie olewa i nie zachowuje się jak obrażony przedszkolak.
przy okazji zwróćcie uwagę na wyraz twarzy strażnika sejmowego pod koniec filmu. Nie jest to ktoś, kogo chce się spotkać w ciemnej uliczce..
Jakim ludziom? Bo mnie sama jego facjata, której - z powodu dobrego wychowania - nie nazwę plebejską ( i ofkoz zdradziecką) mordą, przyprawia o mdłości.
Nie porównuj chama i prościucha z gminu z profesorem Niesiołowskim. Tarczyński nie zasłużył nawet swoim jenotem, aby mu buty czyścić - wspomnianym jenotem;-/
Niesiołowski do pięt mu nie dorasta. Niesiołowski jest kontrowersyjny ale ma wiedzę a ten ma tylko tupet i NIC więcej
"... w języku kulturalnych ludzi brak słów dostatecznie obelżywych, by obrazić Pana - kanalio..."
Ten cytat ze znanego filmu staje się coraz bardziej obowiązujący.
Smutne to.
No przeciez potrafi …….niestety tylko klamac.
Jezooo, jaki żigolak?! Żigolak musi być przystojny a ten tu to gęba i postura prostaka
Po prostu szkoda ręki.Walniesz chama w ryja , a oskarżą cię że naruszyłeś immunitet (p)osła.
Walcząc z g... nawet jak wygrasz będziesz śmierdział.
ale takiego czegoś jak osobnik T. to w ogóle nie powinno być na scenie publicznej