O nagrodach dla członków rządu Beaty Szydło zrobiło się głośno za sprawą interpelacji posła PO Krzysztofa Brejzy. Z odpowiedzi, jaką uzyskał na swoje pytania, wynika, że na premie dla samych ministrów szefowa rządu przeznaczyła 1,5 mln zł. Kolejne 3,5 mln zł kosztowały podatników nagrody dla sekretarzy i podsekretarzy stanu - zarówno w ministerstwach, jak i kancelarii premier Szydło.
Adam Lipiński, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z naszą reporterką Justyną Dobrosz- Oracz zarzekał się, że nie dostał żadnej nagrody. Z ujawnionej odpowiedzi na interpelację posła Krzysztofa Brejzy wynika jednak, co innego.
Wszystkie komentarze
Ale i dyplomata. Pięknie rozmawiał z p.Beger.
Można sobie odświeżyć korupcję polityczną w wykonaniu Lipińskiego, tu przetworzoną artystycznie przez Piwnicę Pod Baranami (tekst "negocjacji" czyli kupowania posłów za stanowiska jest oryginalny)
h ttps://www.youtube.com/watch?v=xBiiTzp5nl0