Oparty na kruszących się podstawach system energetyczny nie przystaje do dzisiejszych potrzeb. Na jego reanimację nie ma pieniędzy, rząd lekką ręką wydaje je na głęboko nieopłacalne inwestycje i sztuczne utrzymywanie cen prądu.
Kwestia produkcji, która wiąże się z emisją uciążliwych zapachów, nadal nie doczekała się rozwiązania.
Co łączy "lex Szyszko", "lex inwestor", córkę leśnika i kolejkę na Kasprowy Wierch? Tajemnica odmieniana przez wszystkie przypadki. Ekologom, aktywistom i zwykłym obywatelom coraz trudniej uzyskać informacje o zagrożeniach dla polskiej przyrody.
PiS chce przepchnąć w ekspresowym tempie przez parlament przepisy, dzięki którym budowa kopalni będzie znacznie łatwiejsza i szybsza niż obecnie
Dr Michał Wilczyński: - Politycy okłamują Polaków, że bezpieczeństwo energetyczne to jest samowystarczalność energetyczna i dlatego trzeba pieniądze ładować w węgiel. Bzdura. To by oznaczało, że musimy mieć też swoją ropę, swój gaz.
Rząd PiS zrobił wszystko, by zniechęcić inwestujących w odnawialne źródła energii lub związać im ręce.
Walka PiS o czyste powietrze to utkana z kłamstw polityczna gra: z jednej strony rząd obiecuje, że powietrze przestanie truć, z drugiej dokłada węgla do pieca i otwiera nowe kopalnie
"Ja nie wiem, na ile człowiek przyczynia się do zmian klimatu. Głosy naukowców są bardzo różne". To opinia prezydenta niemal 40-milionowego kraju
Temu lobby nie potrafi przeciwstawić się żadna władza. Myśliwi nadal sprawują faktyczną i niepodzielną władzę nad dużą częścią Polski.
Nie tylko Puszcza Białowieska znalazła się na celowniku polityków PiS. Tuż przed wyborami dyrektorem Magurskiego Parku Narodowego został myśliwy, a zaraz po ogłoszeniu wyników do parlamentu ma się zdecydować przyszłość Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Za rządów PiS dokonała się w Polsce przyrodnicza masakra na niespotykaną dotąd, gigantyczną skalę. W lasach i poza nimi.
Wysychamy! Recepta rządu? Betonowanie rzek, osuszanie bagien i dewastacja jezior.
- Dlaczego to my musimy ciągle podawać argumenty przeciw przekopowi? Chcielibyśmy usłyszeć chociaż jeden powód, dla którego kanał jest potrzebny i opłacalny. Jeden merytoryczny powód - mówią przeciwnicy budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Politycy PiS już trzykrotnie symbolicznie, zawsze przed wyborami, rozpoczynali budowę przekopu Mierzei Wiślanej. Ale nie po to łopatę wkopał sam prezes Jarosław Kaczyński, aby uwagi ekologów i odwołania środowiskowe zatrzymały realizację jego...
Elity Prawa i Sprawiedliwości wydają się trwać w XIX w., kiedy świat, rozpędzony rewolucją przemysłową, dopiero odkrywał możliwości wynikające ze spalania paliw kopalnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.