Amerykanie burzą swoje tamy i przywracają naturalny bieg rzekom. My zamierzamy budować kolejną zaporę na Wiśle. Nie tędy droga - ostrzegają eksperci
- Na trasie byli tylko dwaj trenerzy, którzy mogli mi pomóc, a na stadionie dziennikarze przyjmowali zakłady, na którym kilometrze sędziowie mnie zdejmą. Rozmowa z Robertem Korzeniowskim, mistrzem olimpijskim i mistrzem świata w chodzie sportowym
Jak telewizja puszcza film "Rocky" przed ważnymi zawodami, to potem lepiej startuję. Przed Pekinem puszczali - mówi Szymon Kołecki, srebrny medalista w podnoszeniu ciężarów z Pekinu
Zawsze było ze mną jak z kawałkiem drewna na morzu. Fala niosła mnie w górę, fala niosła w dół. Robiłem w życiu już tyle różnych rzeczy, ale też kupy rzeczy jeszcze nie robiłem. Na przykład jeszcze nie umarłem - opowiadał w talk-show "Wywiad z wampirem", tydzień przed śmiercią
4 miliony tekstów od 1989 roku
Znajdź historie, których szukasz. Szukaj
W życiu sportowca po zakończeniu kariery wcale nie jest mniej zajęć - mówiła w 2016 r. pływaczka Otylia Jędrzejczak, mistrzyni olimpijska, a także świata i Europy, która pobiła niejeden rekord w swym życiu
Niemcy na olimpiadzie szachowej w Hamburgu w 1930 roku nazywali naszą drużynę Bombenmannschaft. Jako jedyni Polacy w historii olimpiad szachowych zdobyli złoto - mówi Stefan Gawlikowski, autor książki "Arcymistrzowie. Złota era polskich szachów"
Igrzyska olimpijskie rozgrywane są co cztery lata co najmniej od roku 776 p.n.e. Choć z niebagatelną przerwą - półtora tysiąca lat
Olimpiady rozrosły się od 42 konkurencji w Atenach w roku 1896 do 300 w Sydney 2000
Lekkoatletyka przyciąga na olimpijskie stadiony najwięcej kibiców. Dlatego jest nazywana królową sportu
W pierwszych nowożytnych igrzyskach, tak jak w starożytności, nie dopuszczono kobiet do startu. Później wiele z nich zostało bohaterkami na równi z mężczyznami. W Sydney kobiety będą nawet rzucać młotem i skakać o tyczce
Polacy przeżywali dni największej olimpijskiej chwały w latach 60. i 70. Ukoronowaniem klasy polskiego sportu, były obok sukcesów lekkoatletów i bokserów, zwycięstwa w grach zespołowych
Wedel jest jedną z warszawskich legend. Słodkości, których produkcję w 1845 r. rozpoczął przybysz z Turyngii, dobrze znają kolejne pokolenia Polaków. Czekoladę w staroświeckiej pijalni przy Szpitalnej można próbować do dziś
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.