Chcieliśmy wyrzygać stan wojenny, brak paszportu, obojętność rodziców, głupotę i konformizm naszego pokolenia. Stworzyliśmy Totart
Gala ujęła go za rękę i powiedziała: "Mój mały, już się nie rozstaniemy". Niektórzy twierdzą, że zobaczyła wtedy przed sobą maszynę do robienia pieniędzy, którą trzeba było tylko wyregulować
Zechciejmy założyć pod Krakowem choćby gaj pomarańczowy czy jedną plantację herbacianą, a przekonamy się, jak będzie to trudne i śmiałe - zaproponował pół wieku temu profesor P.
Popularna nazwa choroby: syndrom MEW. Grupy ryzyka: zachorować może każdy, niezależnie od statusu społecznego, zamożności czy stanu zdrowia - ksiądz, lekarz, marynarz, rzemieślnik czy hodowca koni. Chudy i gruby, niski i wysoki. Kobiety też
4 miliony tekstów od 1989 roku
Znajdź historie, których szukasz. Szukaj
Każdy dobrze utrzymany warzywnik ma swój wdzięk, ale to, co pokazują zdjęcia z ogrodu Villandry, jest nieprawdopodobne. Każdego roku przygotowuje się: 60 tysięcy sadzonek warzywnych i 45 tysięcy kwiatowych. Trzeba też przyciąć 140 cisów, zapleść w warkocze gałęzie 1150 lip i posadzić 10 tysięcy tulipanów
- Tak stoją, biedaki - załamują nad nimi ręce ludzie, według których bociany powinny chodzić po łące. Tylko po co mają chodzić, jeśli w okolicy nie ma nic do zjedzenia?
Kiedy wreszcie nie musisz udawać faceta, przeginasz z makijażem, z ciuchami. Nas matki nie uczyły kobiecości
Debora lubi mieć wygolone nogi, ale na głowie woli nieład. Emma lubi mieć wygolone uda, ale poniżej kolana nie chce zjeżdżać. Malwa lubi mieć wygoloną głowę, ale miejsca intymne mają pozostać takie, jak natura chciała
Barbie to uosobienie nierealistycznych proporcji figury, twarzy. Na szczęście dziewczynki porzucają tę zabawkę ok. 10. roku życia - mówi Aldona Czajkowska, psycholożka
Marzyłam o amputacji tak, jak - wyobrażam sobie - ludzie transseksualni marzą o zmianie płci - mówi Victoria Modesta
- Niech polskie dziewczyny zgadują, ile mam pieniędzy, i przysyłają do gazety odpowiedzi ze zdjęciem - proponuje właściciel Fashion TV. - Trzy najładniejsze zaproszę na statek
Widywałem pierwsze rzędy, w których siadywali Alain Delon, Sophia Loren i Gina Lollobrigida. To co, ja się będę przyglądał pani Herbuś. Jerzy Antkowiak opowiada o życiu projektanta mody
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.