Kosiniak-Kamysz wypracował własną markę: to nasz pan od patriotyzmu. Nie powinniśmy pozostawiać mu na to monopolu.
Istniał niegdyś skierowany do uczniów program "Przywróćmy pamięć". Nie jest jasne, czy wchodzi on w zakres wychowania patriotycznego, jak je pojmuje Kosiniak-Kamysz.
Ministra edukacji ostro zareagowała na pomysły PSL dla szkół. - Nie będzie polityki i partyjniactwa w polskiej szkole tak długo, jak jestem ministrem - podkreśliła Barbara Nowacka.
Propozycja wychowania patriotycznego w szkołach to wydmuszka. W praktyce nie wnosi nic i służy jedynie wywołaniu awantury budującej pozycję PSL jako partii umiarkowanego elektoratu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.