Sami walczyli o życie i zdrowie swoich dzieci, teraz chcą pomóc innym rodzicom w podobnych sytuacjach. Dlatego założyli Fundację Kochaj Mnie... Po Prostu
Zbyt wcześnie przyszły na świat, dlatego przez długie tygodnie musiały leżeć w inkubatorach. Na szczęście dla większości z nich pobyt w szpitalu i walka o życie to już przeszłość. Ich rodziny podzieliły się swoją radością podczas II Zjazdu...
W co ubrać niemowlaka ważącego kilkaset gramów albo niewiele ponad kilogram? Rodzice wcześniaków wiedzą, że jest z tym problem. Dlatego polecają sobie sklepy, w których zakup mniejszych ubranek nie stanowi problemu.
- Stan noworodka zależy od dojrzałości poszczególnych narządów. Urodzony o czasie, czyli w 40. tygodniu, może w miarę samodzielnie egzystować, oczywiście przy pomocy swoich rodziców. Im wcześniej się urodzi, tym większe jest zagrożenie jego życia -...
- Z tym wynikiem jesteśmy lepsi od Niemiec, na poziomie Szwecji czy Holandii - cieszy się prof. Stanisław Radowicki, konsultant krajowy z dziedziny ginekologii i położnictwa.
Tak uważa wiele osób, bo wydaje im się, że leczenie zębów może zaszkodzić rozwijającemu się dziecku.
Któregoś dnia do mojego gabinetu weszła kobieta z bukietem róż. - Pani doktor uratowała moje życie - powiedziała. Zrobiłam oczy jak złotówki. Jakim cudem, skoro zajmuję się noworodkami?
Gdy wcześniak jest wypisywany ze szpitala, zazwyczaj waży ok. 2000 g. Nadal jeszcze nie powinien się urodzić - do prawidłowego terminu porodu brakuje trzech-czterech tygodni. Takie dziecko wymaga specjalnego postępowania i leczenia. Oto porady...
Często nie opłacało się wracać do domu, bo zaraz była kolejna wizyta u lekarza, więc spał i jadł kątem w przychodniach lub w aucie. Po półtora roku zdałam sobie sprawę, że moje dziecko nie zna innego życia. Kiedy na wakacjach posadziłam go w wózku i...
- Staramy się umilać życie wcześniakowi, tak trudne na starcie. Rehabilitantka albo rodzic czytają mu bajki. Tu jest biblioteczka: "Wampirek się opala", "Legendy polskie", "Robinson Crusoe" Rozmowa z prof. Barbarą Królak-Olejnik, neonatologiem
Był rok 1956. Maryla zamiast do inkubatora została położona do zwykłego łóżeczka. Całe ciałko, z wyjątkiem nosa i ust miała owinięte w watę. Przeżyła, choć nikt nie dawał jej szans.
Dzieciom porzuconym organizm odmawia posłuszeństwa, mogą nawet umrzeć
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.