Bradley Wiggins przekonywał, że wszystko, co Tom Dumoulin musi zrobić, by trafić na szczyt, to podpisać kontrakt ze Sky. Nie docenił Holendra, który właśnie wygrał Giro d'Italia.
Kolumbijczyk z Movistaru przyjechał na metę 69 sekund przed Tomem Dumoulinem i odebrał mu różową koszulkę, ale żeby wygrać wyścig, musi się jeszcze mocno postarać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.