41 osób rozpoczęło strajk głodowy w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie i w jego oddziale w Czersku. Strajkujących reprezentuje znana karnistka z Uniwersytetu Warszawskiego.
Skierowanie do ośrodka jest odbierane przez jego pensjonariuszy jako dalszy ciąg kary. Trudno mówić tu o efektywnej i w pełni dobrowolnej terapii. Ośrodek nie pasuje ani do systemu opieki zdrowotnej, ani do systemu penitencjarnego - mówi Wojciech...
Stworzyliśmy ośrodek, którego zadaniem jest zamykanie, izolowanie ludzi, a nie pozytywne oddziaływanie. Tam można wpędzić tych ludzi w jeszcze większą traumę.
Mimo protestów części mieszkańców i władz Czerska do nowej filii Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym zostali przeniesieni pierwsi pacjenci. Przeprowadzka jest konieczna z powodu przeludnienia głównego ośrodka w Gostyninie.
Paweł Rychlik, poseł PiS z Wielunia, chce nowelizacji tzw. ustawy o bestiach. Chce, by ośrodek w Gostyninie wykorzystał budynki służby więziennej, która miałaby sama pilnować leczonych tam pacjentów.
Henryk Kukuła, seryjny morderca z Chorzowa, który kończy odsiadywać wyrok 25 lat więzienia, nie wyjdzie na wolność. Sąd Okręgowy w Rzeszowie uznał, że podlega on tzw. ustawie o bestiach i zostanie umieszczony w ośrodku w Gostyninie.
Henryk Kukuła, seryjny morderca z Chorzowa, kończy wyrok 25 lat więzienia. Nie wiadomo, czy będzie podlegał tzw. ustawie o bestiach i trafi do specjalnego ośrodka zamkniętego. - Jeśli wyjdzie na wolność, będzie zabijał dalej - nie ma wątpliwości...
Z ośrodka w Gostyninie nikt jeszcze nie wyszedł i nie zanosi się, aby to miało się zmienić. - W przypadku pięciu osób dyrektor składał już wnioski o zwolnienie, ale sąd się nie zgodził - mówiła w TOK FM Jolanta Nowakowska z Biura RPO.
Robert M. przez 10 lat molestował dwójkę swoich dzieci. W zeszłym roku miał wyjść na wolność. Sąd skierował go wówczas na terapię dzienną. Po apelacji prokuratury i dyrektora aresztu śledczego sąd apelacyjny zdecydował się na umieszczenie go w...
Gdański sąd zdecydował, że Leszek Pękalski nadal stwarza zagrożenie dla innych i nie może wyjść na wolność. Będzie leczony w warunkach zamkniętych w ośrodku w Gostyninie.
Gdański sąd zdecydował we wtorek o nawet trzytygodniowej obserwacji psychiatrycznej Leszka Pękalskiego, skazanego za zgwałcenie i zabójstwo 17-letniej Sylwii D.
Szef aresztu śledczego w Starogardzie Gdańskim chce, by Leszka Pękalskiego - seryjnego mordercę i gwałciciela - uznać za "osobę stwarzającą zagrożenie". Jeżeli sąd podzieli tę opinię, "wampir z Bytowa" nie wyjdzie na wolność.
W przyszłym roku kończy się kara więzienia Leszkowi Pękalskiemu - mordercy, który w trakcie śledztwa przyznawał się do kilkudziesięciu zabójstw, choć z zarzucanych 17 udowodniono mu tylko jedno. Śledczy chcą zatrzymać go w izolacji na dłużej i...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.