27 lat temu na kremację decydowano się w zaledwie 0,5 proc. pochówków. Dziś to niemal połowa - wynika z danych, które przedstawił Zakład Cmentarzy Komunalnych w Krakowie.
Wzdłuż ogrodzenia północnego cmentarza Rakowickiego, przy ul. Prandoty, powstały nowe kolumbaria - 19 segmentów, o różnej długości. Wszystkie razem mają 348 nisz urnowych.
W tym roku już na ponad połowie pogrzebów w Trójmieście była urna ze szczątkami. To światowy trend, który w Polsce dodatkowo uzasadniony jest kwestią finansową.
Główny Inspektorat Sanitarny chce umożliwić rozsypywanie prochów zmarłych na łąkach pamięci czy nad morzem. Już teraz takie formy pochówku są praktykowane, tylko nielegalnie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.