- Czy do ślubu zdąży pani urodzić? - słyszę w jednym z salonów sukien ślubnych, choć wcale nie jestem w ciąży. A w innym sprzedawczyni docieka: "będzie dieta przed ślubem czy stawiamy na rubensowskie kształty?".
Na londyńskiej ulicy Oxford Street w witrynie sklepu Anna zauważyła niedawno manekin z normalnymi nogami: miał lekko zaokrąglone łydki. Aż przystanęła z wrażenia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.