"Panie Tusk, panie Hołownia - niedługo się zobaczymy" - odgraża się Mariusz Kamiński, były poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Jeśli Kamiński i Wąsik wejdą na salę plenarną Sejmu, będzie to oznaczało anarchię - mówią posłowie koalicji rządzącej.
W tej sali dzieją się ważne rzeczy. Ci ludzie zaczynają się poznawać, integrować. Także poziomo, między partiami. To jest kapitał zaufania i doświadczenia na przyszłość
Trwa kolejny dzień protestów związanych z ostatnimi działaniami partii rządzącej. Specjalnie dla "Gazety Wyborczej" relację z sali plenarnej przeprowadził poseł Michał Szczerba.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.