Siedem osób zatrzymano, przeszukano siedzibę RFEF i dom jej byłego prezesa Luisa Rubialesa, który też ma być aresztowany, ale jest na Dominikanie.
Hiszpanie robią co w ich mocy, by skandal z zawieszonym już przez FIFA prezesem federacji piłkarskiej Luisem Rubialesem nie przekreślił ich starań o mundial w 2030 roku. Od Rubialesa odwracają się już nawet jego niedawni sojusznicy.
- To jest socjalne morderstwo, publiczne polowanie na człowieka, zarzucanie go kłamstwami. Ale ja nie zrezygnuję, będę walczył do końca - mówi Luis Rubiales, prezes hiszpańskiej federacji piłkarskiej, który podczas ceremonii wręczania złotych medali...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.