Zmiany tras dwóch linii autobusowych są konieczne, bo rozpoczyna się remont skrzyżowania ulic Jagiellońskiej, Karczówkowskiej i Kamińskiego w Kielcach.
Ławki na słynnych kieleckich przystankach są w opłakanym stanie odrapane, brudne, pomazane. Miasto tłumaczy, dlaczego nie będzie ich teraz remontować.
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o zniszczenie 16 przystanków w Kielcach. Okazuje się, że to mieszkańcy okolic Mielca w woj. podkarpackim. Nie umieli wytłumaczyć, dlaczego to zrobili.
- Przystanek przy ulicy Kaczmarka jest w niebezpiecznym miejscu, a zatrzymujące się tam autobusy utrudniają kierowcom wyjazd z parkingu - zaalarmował nas jeden z czytelników.
Przez trzy kolejne noce wykonawca będzie naprawiał zatoki autobusowe na ul. Warszawskiej i Źródłowej w Kielcach. Roboty będą wykonane w ramach gwarancji.
W połowie kwietnia powinny być gotowe przystanki autobusowe na ulicy Poleskiej na wysokości siedziby MPEC. A w przyszłym tygodniu będzie też drugi przystanek przy ulicy Artwińskiego.
50 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia żądała przed sądem kielczanka, która doznała obrażeń po tym, jak potknęła się o nieoszkloną i niedokończoną wiatę przystankową przy ul. Źródłowej. Sąd uznał, że wykonawca robót nie dopuścił się zaniechań.
Nowe kieleckie przystanki ani razu w tym roku nie były jeszcze myte. - Szyby są brudne, zakurzone, widać mazy i smugi - ocenia czytelnik. MZD: - Widzimy potrzebę ich umycia, ale problemem są pieniądze.
Copyright © Agora SA