"Nie chcemy, aby nasze dzieci żyły w kraju agresora, aby wstydziły się, że ich armia zaatakowała sąsiednie niepodległe państwo " - piszą w przejmującym liście m.in. noblista Dmitrij Muratow oraz pisarze Boris Akunin i Władimir Sorokin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.