Pendrive został zgubiony najprawdopodobniej na terenie Sądu Okręgowego w Łodzi. Na nośniku były dane wrażliwe świadków oraz stron spraw, które toczyły się od kwietnia 2016 roku.
Wałbrzyski sąd nie chciał zająć się sprawą sędziego i jego żony oskarżonych o kradzież pendrive'ów. Sędziowie odmówili z uwagi na kontakty zawodowe i towarzyskie. Teraz Sąd Najwyższy zdecydował, że sprawa jednak wróci do Wałbrzycha.
Wałbrzyski sąd nie zajmie się sprawą sędziego i jego żony oskarżonych o kradzież pendrive'ów. Sędziowie odmówili z uwagi na kontakty zawodowe i towarzyskie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.