Prawicowy odpowiednik Twittera przed tygodniem zniknął z internetu, gdy firma należąca do Amazona odmówiła mu hostingu. W poniedziałek wrócił - dzięki spółce, której innym klientem jest rosyjskie ministerstwo obrony.
Polscy prawicowcy spóźnili się na Parler - amerykański serwis społecznościowy dla użytkowników o skrajnie konserwatywnych poglądach. Opublikowali tam zaledwie 21 filmików z naszego kraju.
Amazon zawiesił świadczenie usług hostingowych na swoich serwerach serwisowi Parler, nazywanym "Twitterem dla konserwatystów", z którego korzystali zwolennicy Donalda Trumpa. Aplikację usunęły także ze swoich sklepów Apple i Google. "Rynek zapewne...
Donald Trump utracił możliwość publikowania w zasadzie na wszystkich liczących się platformach społecznościowych. Dr Kamil Mamak z Katedry Prawa Karnego UJ wskazuje jednak, że pomimo słuszności tych działań takie decyzje nie powinny leżeć tylko w...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.