Plany budowy parków kieszonkowych były elementem rewolucji Konrada Fijołka, prezydenta Rzeszowa, w polityce miasta: pierwszeństwo przed kierowcą miał dostać pieszy, a zieleń miała stać się ważniejsza niż beton. Parki kieszonkowe miały powstawać na...
Zielona inwestycja, która będzie realizowana na os. Króla Augusta, została wybrana przez mieszkańców w ramach Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego.
W centrum Rzeszowa ma być więcej przestrzeni przyjaznej pieszym. W mieście zostaną utworzone kolejne parklety, czyli miejsca służące odpoczynkowi złożone z ławek oraz zieleni. Pojawią się m.in. na placu Farnym.
Po wyłączeniu z ruchu części ulic Mickiewicza i Joselewicza przyszedł czas na ul. Słowackiego w Rzeszowie. W poniedziałek rano na części chodnika, gdzie dotąd parkowały auta, ustawione zostały ławki i donice z drzewami.
Czy na czele Rady Miasta w Krakowie stanie polityk Szymona Hołowni? Zmiana w fotelu przewodniczącego RMK przypada na czerwiec. Sam Rafał Komarewicz o takim scenariuszu wypowiada się ostrożnie. Jego rola w Polsce 2050 jest coraz większa - odpowiada...
Ma to wyglądać tak: na betonowym placu staną ławki i rośliny posadzone w donicach. - Parklet jest mobilny, nie wymaga pozwolenia konserwatorskiego i można ustawiać go w dowolnych miejscach miasta, poszerzając przestrzeń do odpoczynku - wylicza Rafał...
Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie pochwalił się inwestycją przed swoją siedzibą przy ul. Chmielnej. Ławka - modnie nazywana parkletem - ma sprawić, że kierowcy nie będą parkować na chodniku.
U zbiegu Poznańskiej i Żurawiej powstał pierwszy w Śródmieściu parklet: trzy ławki z klombem dookoła, kosze do segregacji śmieci i budka, w której mogą zamieszkać małe owady.
Nowego słowa parklet mają wkrótce używać warszawiacy. Już dawno znają je mieszkańcy innych polskich miast, bo we Wrocławiu, Łodzi czy Radomiu odważniej niż w stolicy przeznaczają przestrzeń uliczną dla pieszych kosztem samochodów.
Parklet powstanie przy ul. Teatralnej w Katowicach. Projekt stworzyli studenci Politechniki Śląskiej.
Drewniana konstrukcja ozdobiona roślinnością stanęła na ul. Moniuszki. Wcześniej lokalizację tę wybrali sami łodzianie.
Blisko 56 proc. osób poparło powrót parkletu. W głosowaniu na Vox Populi zadecydowano, że drewniana konstrukcja pojawi się przy ul. Moniuszki.
O tym, gdzie w tym roku ma stanąć drewniana konstrukcja, jeszcze przez kilka dni mogą decydować łodzianie. Mogą też zasugerować, żeby nie wracała na łódzkie ulice. Opinie można zgłaszać na platformie Vox Populi.
Dwa i pół miesiąca trwało przeniesienie parkletu w miejsce, które łodzianie wybrali w głosowaniu vox populi. Miejscu, które zdaniem pomysłodawców idei, w ogóle nie powinno znaleźć się na liście do głosowania.
W ubiegłym roku parklet stanął na ul. Struga na początku września. Bo trzeba było rozstrzygnąć przetarg i potrzebny był czas na realizację. W tym roku za lichy sukces można uznać to, że konstrukcja pojawiła się na ulicy miesiąc wcześniej.
Łodzianie zdecydują, gdzie w tym roku stanie miniaturowy skwer. Rozpoczęło się głosowanie w którym do wyboru są cztery lokalizacje. Skończy się za tydzień, ale na parklecie nie usiądziemy szybciej, niż za miesiąc.
W ubiegłym roku parklet ustawiono na ul. Struga, blisko Piotrkowskiej. W tym roku na razie stoi w magazynie. Dokąd z niego pojedzie jeszcze nie wiadomo. UMŁ chce o zdanie zapytać łodzian. Na razie nie wspomina jednak o lokalizacji, która przewijała...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.