- Tylko niech pani nie pisze, że nam grające dzieci będą przeszkadzać, bo to nieprawda. Sami mamy dzieci i wnuki. Ale park to park. A nie boisko. A teraz robi się z nas snobów - mówią mi mieszkańcy Grunwaldu, kiedy jadę się z nimi spotkać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.