Zenek ze swoim wysokim wokalem i piosenkami o miłości nie pasuje do wzorca narodowej męskości. Nie jest maczo czy rubasznym wujem, tylko romantycznym chłopakiem, który nie wstydzi się emocji.
Discopolowcy śpiewali nie tylko o złamanych sercach i falujących biustach, ale też o życiu na zasiłkach czy zżerających ludzi kredytach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.