Lubiłyśmy czasem drażnić się z Panem. Uciekałyśmy mu, ale przecież właśnie po to, żeby nas gonił. Trochę się go bałyśmy, a trochę miałyśmy na niego ochotę. Raz mnie tylko dopadł: pod wpływem jego pieszczot moje nimfie ciało rozżarzyło się jak...
Oby potwór nie połknął Ukrainy. I oby trafił do najmroczniejszej części podziemia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.