"Gang Zielonej Rękawiczki" powrócił. I to, cytując klasyka, w niezłym stylu. A na pewno lepszym, niż przy gangsterskim debiucie.
"Gang Zielonej Rękawiczki" zapowiadał się na rzecz naprawdę wysokiej próby. Lepsze jest jednak wrogiem dobrego. Twórcy przekombinowali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.