Arturo Pérez-Reverte od lat przekonuje, że nie jest mizoginem, ale lubi wsadzać kij w mrowisko.
"Dziennik 1957-1958" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i "Jestem bratem NN" Fleur Jaeggy
... o Rafale Ziemkiewiczu, o Parteitagu ONR-u i o ks. Romanie Kneblewskim
O tym, że czytanie bywa najlepszą szkołą przetrwania, a bogowie czasami pojawiają się w samą porę.
Łysiak troszczy się o atrakcyjność opowieści i korzysta z tropów powieści sensacyjnej
Jo Nesbo - człowiek wielu talentów. Praktycznie wszystko, czego się tknie, kończy się sukcesem
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
