Odpadam w zderzeniu z presją nadawania z orbity życia prywatnego, nawet jeśli to prywatność starannie spreparowana.
Dlaczego Nasir Ahme, Hindi Ashraf i Run Sysnana zostawili swoje lajki pod facebookowym postem burmistrza Sanoka, Tomasza Matuszewskiego, w którym podsumowuje on swoją trzyletnią kadencję? Internauci podejrzewają, że burmistrz kupuje lajki, a on sam...
Facebook i Instagram chcą promować treści, a nie popularność twórców mierzoną polubieniami. Czy to oznacza początek końca pogoni za jak największą liczbą polubień oraz problemy działów PR i marketingowców?
Pod lajkami się ukrywamy. Może dlatego jest nam łatwiej żyć w social mediach? Za ekranem telefonu zawsze kryje się aktor. Wystarczy aparat, uśmiech i pstryk! Jesteśmy wolni od wszelkich pytań o nasze samopoczucie, od tego, o czym sami wolimy...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.