Jak pokazać na ekranie biografię księdza, w którym wielu widziało świętego, bez popadania w hagiografię? W filmie "Zieja" reżyser Robert Gliński pretekstem do retrospekcji czyni esbeckie przesłuchanie.
"Starszych państwa" z KOR, czyli mec. Anielę Steinsbergową, księdza Jana Zieję, Jana Kielanowskiego, prof. Edwarda Lipińskiego wspomina Seweryn Blumsztajn
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.