To nie "Wszystko wszędzie naraz", ale i tu odwiedzimy wiele światów. W jednym żył sobie Jason, w drugim inny Jason, który temu pierwszemu czegoś bardzo zazdrościł. I postanowił to zdobyć.
Dramat rodzinny. Jak amerykański sen zamienił się w koszmar.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.