Ze zmęczenia już padasz na twarz, pijesz coraz więcej kawy. Nic ci już nie pomaga. O sobie, o ważnych rzeczach dla swojej duszy i ciała już dawno zapomniałaś. Po prostu jedziesz jak taran tylko w jednym kierunku. Aby nie było gorzej
Płacicie ludziom za to, że pomagają! - to częsty zarzut. Ale nie oddam niepełnosprawnych podopiecznych w ręce wolontariusza. Potrzebuję terapeutów, pedagogów, psychiatrów, księgowe, prawników.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.