- Byłem na granicy szaleństwa. Otoczony przez ludzi krzyczących ?Allah Akbar? mówiących, że moja podróż dobiegła końca... Nieustannie balansowałem na granicy, ale o to chodziło. Dla filmowca życie w takim krzyżowym ogniu energii i igranie z nim to...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.