Z wyglądu przypomina psie odchody, w smaku węgiel, z założenia ma być zamiennikiem dla haszyszu, tyle że mocniejszym w działaniu. W Łodzi, do której niegdyś przylgnęła łatka "dopalaczowego zagłębia", wciąż można trafić na syntetyczne kannabinoidy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.