Król rock'n'rolla, Elvis Presley zmarł 40 lat temu... A może uprowadzili go kosmici? Albo sam był jednym z nich i po wykonaniu misji na Ziemi powrócił do swojego świata? Czym byłaby współczesna popkultura bez hasła: "Elvis żyje"?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.