Inwestorzy patrzą ze zdumieniem na tonący w długach kraj i nie wierzą własnym oczom. Wenezuela mogłaby dzięki zasobom ropy naftowej szybko naprawić swoje finanse. Ale to byłaby polityka "neoliberalna".
W stolicy Wenezueli Caracas trwają przeszukania piekarni. Urząd ds. kontroli cen aresztuje piekarzy, którzy z mąki wypiekają słodkie ciasta zamiast chleba.
Rząd Rosji zatwierdził plan przełożenia Wenezueli nawet o trzy lata terminu spłaty 2,84 mld dol. długów, z którego część już jest przeterminowana.
800 pracowników zakładów Coca-Cola Femsa, usytuowanych w Wenezueli, prowadzi akcję protestacyjną. Nie zgadzają się na wstrzymanie wypłat. Fabryka zawiesiła produkcję z powodu braku cukru.
Stojąca nad przepaścią Wenezuela ma ogromne problemy. Do tego stopnia, że tamtejszy oddział Coca-Coli musiał wstrzymać produkcję swoich napojów z powodu braku cukru w kraju.
Na polecenie rządu Wenezueli ponad sto galerii handlowych w tym kraju będzie zamykanych na cztery godzinny dziennie z powodu kryzysu energetycznego, który nęka państwo posiadające największe złoża ropy na świecie.
W tym roku inflacja w Wenezueli wzrośnie ponad dwa razy i może sięgnąć 720 proc. - ocenia Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Gospodarka tego naftowego imperium Ameryki Południowej tonie po rządach socjalistów.
Spadek cen ropy paraliżuje gospodarkę Wenezueli. Przerażony reżim drukuje pieniądze i zakazuje publikowania danych o inflacji.
W poniedziałek ?czarne złoto? staniało aż o 5 proc., gdy amerykański bank Goldman Sachs radykalnie obniżył swoje prognozy cen ropy naftowej na ten rok.
Amerykanie, po raz pierwszy od 28 lat, produkują ponad 9 mln baryłek ropy naftowej dziennie. To niewiele mniej, niż wydobywają teraz Rosjanie i Saudyjczycy - najwięksi producenci czarnego złota.
Na ulicach Caracas zgromadziły się tłumy, by świętować przewóz sztabek złota sprowadzonych w sobotę przez władze Wenezueli z zagranicznych banków.
Moskwa przyznała Caracas 4 mld dol. kredytu na zakup uzbrojenia. W zamian Wenezuela przekaże rosyjskim koncernom kolejne złoża gazu i ropy.
?Raz jeszcze Hillary Clinton traktuje nas, jakbyśmy byli kolonią USA? - komentują wenezuelscy politycy decyzję rządu USA, który zdecydował się na wprowadzenie sankcji ekonomicznych dla krajów, które współpracują z rządem w Teheranie, co pomaga...
Mińsk nie rezygnuje z wartego 19,4 mld dol. kontraktu na import ropy naftowej z Wenezueli, choć od przyszłego roku Białoruś może bez cła sprowadzać ropę z Rosji.
Wenezuela będzie dostarczać Białorusi do 10 mln ton ropy rocznie ukraińskim ropociągiem Odessa - Brody - uzgodnił prezydent Wenezueli Hugo Chavez w Mińsku i Kijowie.
Orlenowi przybył rywal. Koncern Rosnieft kupi od Wenezueli udziały rafinerii Schwedt pod Szczecinem oraz trzech innych rafinerii w Niemczech.
Litewski port w Kłajpedzie będzie główną drogą dostaw ropy z Wenezueli dla Białorusi, jeśli wcześniej Mińsk nie rozwiąże naftowych sporów z Moskwą.
Hugo Chavez zapowiedział w niedzielę, że wkrótce wyruszy w podróż do czterech krajów, z którymi Wenezuela od lat najmocniej współpracuje. Szczególnie dużo prezydent tego kraju obiecuje sobie po wizycie w Rosji.
Rząd Wenezueli wypłaci 650 mln dol. rekompensaty szwajcarskiemu koncernowi Holcim, drugiemu co do wielkości producentowi cementu na świecie.
Chavez grozi odcięciem USA dostaw ropy, jeśli jego kraj zostanie zaatakowany przez Kolumbię. Wenezuela jest jednym z najważniejszym dostawców ropy do USA. Kolumbia oskarża Wenezuelę o wspieranie rebeliantów z FARC, którzy walczą z kolumbijskim...
Czy naftowy sojusz Wenezueli z Białorusią pogrzebie plany dostaw kaspijskiej ropy ropociągiem Odessa - Brody i zaogni spory Orlenu z Litwą?
Dzięki Wenezueli Rosjanie chcą wejść do niemieckiej rafinerii w Schwedt pod Szczecinem, a Białoruś - zająć ukraiński ropociąg Odessa - Brody, który miał dostarczać kaspijską ropę do Polski.
Zakup przez rosyjski państwowy koncern Rosnieft udziałów Wenezueli w czterech rafineriach w Niemczech będzie jednym z kluczowych tematów podczas wizyty premiera Rosji Władimira Putina w Caracas.
Od maja Wenezuela zacznie dostarczać ropę Białorusi. Ale do białoruskich rafinerii ten surowiec mógłby dopłynąć tylko rurami litewskiej spółki Orlenu.
Złoża ropy w delcie Orinoko w Wenezueli są co najmniej dwa razy większe niż całe zasoby Arabii Saudyjskiej mającej największe rezerwy ropy na świecie - ocenia urząd geologiczny USA.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.