- Boję się, jak patrzę na taki sposób załatwiania spraw, bo dzięki takiej pochopności i drastyczności duża część akt, które gdzieś tam są ukryte, zostanie zniszczona. I to by było najtragiczniejsze zakończenie - mówi w rozmowie z Agnieszką Kublik...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.