Łódzcy gapowicze są winni za bilety 94 mln zł. Większe długi mają mieszkańcy tylko dwóch województw. Sprawdzamy, jak to wygląda szczegółowo w komunikacji miejskiej i na kolei.
Około 8 tys. zł zarobił w październiku jeden z kontrolerów biletów w autobusach miejskiej w Kielcach. Do rekordu nadal jednak daleko, a pobić go może być trudno, bo liczba gapowiczów spada.
Gdańszczanin, który przez trzy lata jeździł na gapę komunikacją miejską, postanowił rozliczyć się z błędów przeszłości. Ufundował sześć biletów semestralnych o wartości ponad 1500 zł.
Ponad 381 tys. osób ma długi za jazdę bez biletu, z tego 2525 osób nie ukończyło jeszcze 18 lat.
W pandemii transport ucierpiał podwójnie. Komunikacją publiczną jeździ mniej pasażerów, ale więcej gapowiczów.
Gapowicze są winni ponad 436 mln zł firmom transportu publicznego. Liczba nieopłaconych mandatów sięga już miliona! Wymówka? "Mam bilet w kieszeni innych spodni".
Portal media.bik.pl podał statystyki dotyczące długów pasażerów na gapę. Kwoty naprawdę robią wrażenie. Rekordzistka w skali Polski (58 tys. zł długu) mogłaby za karne opłaty kupić już niezły samochód... A jak jest w Lubuskiem?
Trzy pierwsze miejsca w rankingu pasażerów-gapowiczów BIG Info Monitor zajmują kobiety. Ta, do której należy rekord, uzbierała 58 tys. zł kar za jazdę komunikacją miejską bez ważnego biletu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.