Największy w Polsce festiwal teatralny wykończyły procesy, pandemia, inflacja i obcięte dotacje. Organizatorzy festiwalu chcą, żeby przejęło go miasto. Ale władze Poznania się do tego nie kwapią.
W poniedziałek zaczął się precedensowy proces wytoczony Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego przez fundację Malta. Chodzi o niewypłacenie 300 tys. zł na organizację słynnego poznańskiego festiwalu.
Na zakończenie Festiwalu Malta poznaniacy sprzedawali na placu Wolności posmarowane hummusem pajdy chleba. Zebrane w ten sposób pieniądze zostaną przekazane na pomoc uchodźcom.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.