- Pierwsze dwa tygodnie to była bieda, nic się nie działo. Dopiero coś drgnęło, gdy pod koniec stycznia nad morze ruszyła Warszawa - mówi jeden z naszych rozmówców. Pojechaliśmy na Półwysep Helski, żeby sprawdzić, co ciekawego dzieje się tam w ferie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.