Jeszcze nic nie sprzedałeś, jeszcze nic nie zarobiłeś, nawet jeszcze się nie urodziłeś, a już masz podatek do zapłacenia. O absurdach exit tax opowiada przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych.
Sejm ugina się pod ciężarem projektów podatkowych, którymi PiS zarzucił parlament. Rząd goni czas. Ustawy - które zmieniają sytuację podatników na gorsze - trzeba uchwalić do końca listopada.
Przedsiębiorca, który zdecyduje się przenieść firmę z Polski do innego kraju będzie musiał zapłacić specjalny podatek "od wyjścia". Podatek zapłaci też zwykły Kowalski, który zechce wyprowadzić się z kraju.
Gabinet Mateusza Morawieckiego upiera się przy pomyśle jak najszybszego wprowadzenia podatku od wyprowadzki z Polski.
Czy planowany przez rząd Mateusza Morawieckiego exit tax jest rzeczywiście zgodny z dyrektywą Unii Europejskiej?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.