"Przecież nie mówi się "babciu" ze starochińskiego szacunku dla starszych. Szanowne skądinąd nazwy pokrewieństwa zmieniają się nagle w coś byle jakiego, dla tak nazywanych nieznośnego".
Osoby z młodszego pokolenia, które w kontaktach z osobami starszymi dziadurzą, najczęściej nie widzą w tym nic złego. Przeciwnie, wydaje im się, że tego rodzaju zachowania są przejawem ciepłych relacji z osobami 60 plus lub troski o nie.
- Brak reakcji na takie słowa to przyzwolenie na dziadurzenie - mówi Magdalena Małgorzata Skrzydlewska, autorka projektów na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji osób starszych.
Mówienie o osobach 60 plus jako grupie społecznej będącej "obciążeniem" dla społeczeństwa kreuje ich negatywny wizerunek i wizję zagrożenia w oczach współobywateli. 15 czerwca to Światowy Dzień Praw Osób Starszych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.