Niepozorne, małe metalowe pudełko z wygrawerowanym na wieczku napisem "Beethoven" zawiera dwa kawałki kości wielkości dłoni i dziesięć okruchów w rozmiarze ziarnka grochu.
Jesteśmy zadowoleni i przeszczęśliwi, że wszystko zakończyło się pomyślnie. Dziewczynki zaczynają rozrabiać - mówi mama bliźniaczek, które w sierpniu w szpitalu w Zdrojach przeszły trudną operację przedwcześnie zrośniętych szwów czaszkowych.
Wyrywali zmarłym zęby, odcinali ręce i nogi, usuwali mięśnie, opalali szczątki nad ogniem i prawdopodobnie uprawiali kanibalizm. Takie rytuały pogrzebowe praktykowali ludzie żyjący 9500 lat temu w starożytnej Brazylii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.