Moja żona jest Burgundką, ma tytuł uniwersytecki, jest bardzo inteligentna, więc jak to możliwe, że nic nie wiedziała o swoim pochodzeniu - mówi Bart van Loo, autor bestselleru "Burgundczycy".
Dwór burgundzki otaczał się niewiarygodnym luksusem, moda na sztukę panowała wśród bogatych mieszczan, a Brugia stanowiła tak potężny ośrodek eksportu dzieł sztuki, że nawet państwa włoskie miały z nią ujemny bilans handlowy. Rozmowa z prof. Antonim...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.