Megaustawa tworzona od 1,5 roku w Ministerstwie Gospodarki ma uciąć łeb hydrze biurokracji. Tworzył ją wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld (PO), który musiał odejść z powodu tzw. afery hazardowej. A teraz chwali się nią Waldemar Pawlak z PSL.
Wreszcie rodzice nie będą musieli przynosić niemowlę do urzędu, żeby wyrobić mu paszport.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.