Krzysztof Zalewski-Brejdygant: Tata przyjechał lekko przerażony, bo nie wiedział, czego się spodziewać. A może rodzina czyha na niego z pretensjami, rachunkami do zapłacenia? Pierwsze spotkanie było takie... Na początku trochę się badaliśmy, jak...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.