Upadek rządzącego od dekady stanem Nowy Jork gubernatora Andrew Cuomo był błyskawiczny: jeszcze rok temu był faworytem sondaży i miał z łatwością wygrać czwartą kadencję. Oskarżony o przestępstwa seksualne musiał ustąpić ze stanowiska
We wtorek gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo wygłosił oświadczenie o rezygnacji z pełnionej funkcji. Śledztwo wykazało, że molestował co najmniej 11 kobiet.
Po ogłoszeniu raportu, który wylicza co najmniej 11 przypadków molestowania kobiet przez Andrew Cuomo, do dymisji 63-letniego gubernatora wezwali najważniejsi politycy Demokratów, w tym prezydent Joe Biden.
Izba niższa stanowej legislatury zapowiedziała zbadanie mnożących się ostatnio zarzutów wobec Andrew Cuomo. To kolejny sygnał wskazujący na to, że od gubernatora odwracają się polityczni sojusznicy, a niebawem może mu grozić proces impeachmentowy.
Polityk, który do niedawna był gwiazdą Partii Demokratycznej, przekonuje, że rezygnacja bez gruntownego zbadania oskarżeń byłaby "niedemokratyczna".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.