Jedna standardowa kremacja zwłok emituje tyle dwutlenku węgla, co przeciętny amerykański dom przez sześć dni. Ale jest już dla niej ekologiczna alternatywa - akwamacja. Choć polski Kościół katolicki jej się sprzeciwia.
Akwamacja czasem nazywana jest zieloną kremacją. Na taką formę pochówku zdecydował się zmarły niedawno arcybiskup Desmond Tutu, laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.