W dziejach bydgoskiej sceny nie zdarzyło się, żeby plakat przedstawienia narobił więcej szumu niż sama premiera, choćby jej zapowiedź kusiła mocnymi treściami. Poszło o dzieło Natalii Mleczak do "Hamleta". Powód: sztuczna inteligencja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.