Zarówno zdobywca gola w ostatnim meczu Arki z Wisłą Rafał Siemaszko, jak i Yannick Sambea, który na "Białą Gwiazdę" ma już strzelecki patent, nie zagrają w sobotę w Krakowie. Atak wzmocni za to nowy nabytek Enrique Esqueda.
Potwierdziły się diagnozy dotyczące zdrowia pomocnika Arki Yannicka Sambei. Po kontuzji doznanej podczas rozgrzewki w ostatnim meczu, Niemiec uszkodził łąkotkę i wymagał zabiegu. W tym roku na pewno już nie zagra.
Niemiecki pomocnik Arki wydawał się być pewnym punktem drużyny. - Z moim zdrowiem wszystko OK. To, że nie gram, to decyzja trenera. Czekam na swoją szansę - mówi nam Yannick Sambea.
Rolę jedynego defensywnego zawodnika w linii pomocy Arki w meczu z Górnikiem Łęczna pełnił Yannick Sambea. To nowa sytuacja, bowiem Niemiec zazwyczaj grywa nieco bardziej ofensywnie.
To zdecydowanie dobra wiadomość dla kibiców Arki. Yannick Sambea przedłużył kontrakt o dodatkowy rok. Dotychczasowa umowa wygasłaby wraz z zakończeniem obecnego sezonu.
Groźniej niż się wydawało wygląda uraz Yannicka Sambei, którego piłkarz nabawił się w meczu ze Śląskiem Wrocław (2:0). Pomocnik Arki ma lekko skręconą prawą kostkę i czeka go 2-3 tygodnie przerwy od ligowego grania.
W Miedzi Legnica trenera Ryszarda Tarasiewicza Yannick Sambea był jednym z wielu. Wielokrotnie znajdował się nawet poza kadrą meczową, bo podobno nie był wystarczająco dobry.
Jednogłośnie najlepszym piłkarzem zwycięskiego meczu z Wisłą został wybrany strzelec pierwszej bramki Yannick Sambea. Dzięki jego debiutanckiemu trafieniu w ekstraklasie Arka złapała wiatr w żagle i rozbiła Wisłę Kraków 3:0 (2:0).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.